4 listopada 2011
Pobudzaj zmysły
- Kolor ścian a trawienie. Kolor ścian w pomieszczeniu, w którym spożywamy jedzenie ma wpływ na trawienie – udowodniają chromo terapeuci zajmujący się leczeniem kolorami; beżowe, słoneczne tonacje wspomagają nasze procesy trawienne. Intensywne i mocne kolory spowalniają metabolizm. Posiłki serwowane na kolorystycznie dobranych talerzach o ciepłej gamie barw, wpływają pozytywnie na nasz apetyt. Otoczenie i forma w jakiej spożywamy posiłki to czynniki kształtujące nasz stan ducha.
- Wielobarwny talerz. Naukowcy Uniwersytetu Stanford dowiedli, iż skład i ilość wartości odżywczych, witamin i minerałów w owocach i warzywach zależy od ich barwy. Podział na pięć kategorii kolorystycznych: zielony, czerwony, biały, niebieski/fioletowy, oraz żółty/pomarańczowy, daje nam obraz o składnikach jakie dostarczamy naszemu organizmowi. Układając zdrową dietę powinniśmy pamiętać o posługiwaniu się kolorami. Najważniejszą, najzdrowszą grupę stanowią warzywa w kolorze zielonym (chlorofil); brokuły, kapusta, posiadają właściwości antynowotworowe, pomagają usunąć z organizmu związki rakotwórcze oraz hamują wzrost istniejących już komórek rakowych. Zielone warzywa poprawiają także wzrok. Kolejną ważną grupą są potrawy o pomarańczowo- żółtym kolorze, które oczyszczają organizm, stymulując odpowiednie procesy, bezpośrednio odpowiadają za wydalanie toksyn, poprawiają sprawność układu trawiennego. Następne miejsce zajmuje grupa warzyw i owoców koloru czerwonego. Energetyczna wibracja pobudza nasz organizm dodając energii, wzmacniając krążenie, poprawiając skład krwi. Czerwone pomidory, papryka, wzmagają nasz apetyt i wpływają na witalność.
- Czerwień na poprawę humoru. Najdroższa przyprawa świata, czyli szafran potrafi poprawiać nastrój. Niezwykłe właściwości tej przyprawy uzyskiwanej w wyniku suszenia ręcznie zbieranych pręcików krokusów wykazali naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Teheranie. Stwierdzili oni, że szafran działa tak skutecznie jak prozac i potrafi leczyć depresję.
- Lazurowa pomoc. Stany zapalne, infekcje górnych dróg oddechowych, bóle zatok mogą nie być problemem, jeśli posiadasz przy sobie Lapis-lazulli! Kamień, lazuryt, o szczególnych właściwościach obniża ciśnienie krwi, pomaga w bezsenności oraz uwalnia organizm z blokad energetycznych. Nazywany kamieniem mądrości, rozjaśnia nasze myśli i ożywia umysł. Naszyjnik może okazać się nie tylko piękną ozdobą.
- Muzyka na trawienie. Znamy wszyscy moment na przyjęciach weselnych kiedy po szalonych tańcach słyszymy znajome dźwięki: „a teraz idziemy na jednego..” sygnalizujące gościom, że czas zasiąść przy suto zastawionym stole i rozpocząć biesiadę kulinarną, a muzyka zwalnia tempo… Co słuchamy do tzw. kotleta? Czy muzyka ma cokolwiek wspólnego z jedzeniem? Okazuje się, że spokojne dźwięki o równym tempie wpływają na jakość trawienia. Muzyka klasyczna, chillout lub spokojny jazz płynące w tle poprawiają nasze samopoczucie i powodują, że jemy wolniej, dokładniej przeżuwając pokarm. Może to pozytywnie wpłynąć na metabolizm.
- Muzyka przy jedzeniu wg Ajurwedy. Ajurweda, czyli starożytny system medycyny indyjskiej, uznawany przez Światową Organizację Zdrowia, podchodzi całościowo do zagadnień związanych z życiem i zdrowiem człowieka. System ten zajmuje się trzema aspektami zdrowia, tzn. zdrowiem fizycznym, psychicznym i duchowym. Według Ajurwedy na stan naszego zdrowia decydujący wpływ ma sposób odżywiania, atmosfera towarzysząca jedzeniu oraz sposób jego przygotowania. Jednym z elementów sprzyjających trawieniu jest muzyka, która, aby wspomagała trawienie i nastrajała pozytywnie według Ajurwedy powinna być spokojna. Wykluczone jest także oglądanie telewizji podczas jedzenia.
- Mozart dla bobasa. Lekarze polecają słuchanie muzyki Mozarta kobietom w ciąży. Muzyka ta sprawia, że dziecko jest spokojniejsze i lepiej się rozwija. Dzieci, które chodzą na zajęcia z muzyki lepiej sobie radzą w innych dziedzinach niż ich mniej muzykalni rówieśnicy. Muzyka klasyczna może nawet podnosić inteligencję, poprawiać pracę umysłu oraz wpływać na koncentrację.
- Marchewkowy kawior? Jedzenie to nie tylko smak i zapach oraz atrakcyjny wygląd potrawy. Dla pełnej satysfakcji ważna jest także konsystencja i struktura potraw. Zbyt twarda lub zbyt miękka potrawa może nie znaleźć wielu amatorów. Gumowa konsystencja lub nieprzyjemne włókna mogą skutecznie zniechęcić do jedzenia. Nie zawsze da się tego uniknąć; wszystko zależy od jakości składników oraz umiejętności kucharza. Jest jednak specjalna szkoła kucharska, która kładzie szczególny nacisk na konsystencję potrawy. Mowa o kuchni molekularnej, która korzysta ze zdobyczy nauki do otrzymywania idealnie czystych smaków. Dzięki niej można spróbować kawy lub sosów w postaci pianki, ciepłych lodów w zmrożonej, chrupiącej powłoczce, marchwiowego kawioru lub ciepłego żelu, który po ugryzieniu uwalnia swój smak i aromat.
- Mudry – joga palców. Mudry to uzdrawiające układy palców i dłoni, których mechanizm działania opiera się na kierowaniu przepływem energii i usuwaniu blokad energetycznych. Bywa nazywana jogą palców i wywodzi się z Ajurwedy, czyli starohinduskiej medycyny, zgodnie z którą nasze zdrowie zależy od delikatnej równowagi między poszczególnymi elementami makrokosmosu, którym przyporządkowane są nasze palce. Kolejno, kciuk to Słońce, palec wskazujący – powietrze, palec środkowy – niebo, serdeczny – Ziemia, a mały to woda.Odpowiednie ułożenie palców prowadzi do wyrównania energii ludzkiego mikrokosmosu, czyli ciała i tym samym leczy. Z pomocą mudr można wyleczyć lub zmniejszyć dolegliwości takie jak między innymi reumatyzm, dolegliwości serca, układu pokarmowego, oczu, uszu, gardła, a nawet poprawić pamięć, zwiększyć koncentrację i przynieść ukojenie i równowagę wewnętrzną. Jedną z mudr jest Apan Mudra, czyli Mudra energii, która pomaga oczyścić organizm z trucizn i zanieczyszczeń oraz jest pomocna przy schorzeniach układu moczowego. Jak ją wykonać? Wystarczy rozluźnić się, a następnie połączyć opuszki palców: środkowego, serdecznego i kciuka. Pozostałe dwa palce – wskazujący i mały – powinny być wyprostowane. Mundry można wykonywać kilka razy dziennie w stanie wewnętrznego wyciszenia.
- Carving. Metoda rzeźbienia w owocach i warzywach, umiejętność artystycznego ozdabiania, wywodząca się z nurtu sztuki pałacowej krajów azjatyckich, Tajlandii, Japonii i Chin. Istniejąca od ponad tysiąca lat, była wymogiem uroczystych przyjęć i bali na dworach królewskich i cesarskich. Roślinno – zwierzęce motywy wycinane w warzywach i niedojrzałych owocach naturalnie barwiono w intensywnych kolorach. Rzeźbiarskie kompozycje, wzmagające apetyt gości były ważnym elementem dopełniającym zastawiony daniami stół. Głównym tworzywem w tej misternej sztuce są warzywa: rzepa, rzodkiew, buraki, kabaczki, brukiew, cebula, papryka, pomidor, oraz owoce: arbuz, melon, papaja, dynia. Obecnie popularny na całym świecie jak i w Polsce, mocno rozwija się ten element sztuki kulinarnej. Najlepsze restauracje zatrudniają mistrzów carvingu, którzy mają swoje charakterystyczne i rozpoznawalne motywy zdobienia, a firmy organizujące przyjęcia zamawiają gotowe rzeźby. Organizowane są również zawody. Teraz przyszła kolej na ciebie! Spróbuj zachwycić swoich gości oryginalnie przygotowaną własną kompozycją. Smaczne danie w towarzystwie kolorowej rzeźby, świec i kwiatów będzie ucztą na miarę królewskich przyjęć!
- Lubczyk – afrodyzjak i nie tylko. Naturalne afrodyzjaki to produkty, które wzmacniają siły miłosne poprzez poprawę witalności organizmu i podniesienie potencji seksualnej. Dodając energii fizycznej i umysłowej, wpływają na nasze dobre samopoczucie. W tradycji ludowej najpowszechniejszym afrodyzjakiem jest lubczyk. Używano go do polepszenia sprawności fizycznej. Bylina ma szerokie zastosowanie. Listki lubczyku żute po zjedzeniu czosnku neutralizują przykry zapach, natomiast najsilniejsze działanie ma korzeń, używany jako przyprawa do zup. Korzeń świeży czy suszony działa moczopędnie i jest pomocny w leczeniu zapalenia pęcherza, nerek, niewydolności wątroby i zakłóceń trawienia, sprawdza się także przy reumatyzmie, dolegliwościach sercowych, miesiączkowych, wykwitach skórnych czy migrenach. Dodane do sałatki posiekane listki lubczyku nadają jej selerowy posmak.
- Wanilia i cynamon do romantycznej kolacji. Wanilia wzmaga popęd płciowy oraz łagodzi skutki kaca, a cynamon usuwa zmęczenie, wzmacnia serce, ułatwia oddychanie, pobudza apetyt oraz działa podniecająco i rozweselająco. Najlepszym afrodyzjakiem według Francuzów jest wino z dodatkiem obu tych składników.
- Imbir w krajach arabskich. Arabowie, na niemoc płciową i polepszenie płodności, zarówno ludziom jak i zwierzętom domowym, serwowali imbir. Roślina polecana również leczniczo na poprawę wzroku, przeciwbólowo była także stosowana przy biegunkach czy wzdęciach.
- Kardamon w Kamasutrze. W tradycji hinduskiej nieodłącznym składnikiem sztuki kochania, „Kamasutry”, był kardamon. Zioła takie jak tymianek czy rozmaryn oraz przyprawy korzenne: kardamon, imbir, cynamon zwiększają i stymulują seksualność pobudzając libido.
- Egzotyczne sposoby na pobudzenie. Kultura polinezyjska dla wprowadzenia w euforyczny stan i pobudzenia proponowała napój z korzenia krzewu Kava Kava z dodatkiem mleka kokosowego, natomiast mieszkańcy Meksyku na zwiększenie pożądania serwowali napój z liści ziół Damiany.
- Bogini miłości. Konotacja nazwy afrodyzjak ma swoje początki w mitologii i bezpośrednio wywodzi się od bogini miłości Afrodyty. Grecka piękność zrodzona z morskiej piany w towarzystwie morskich stworzeń kojarzona była z procesem zakochiwania się. Ryby, mięczaki czy skorupiaki, jako miłosne składniki, miały polepszać sprawność seksualną. Współczesna wiedza potwierdziła skuteczność ich działania. Łosoś, makrela, dorsz, ostrygi i inne owoce morza posiadają pierwiastki wapnia, fosforu, żelaza i cynku, wpływające na pobudzenie i ożywienie ludzkich reakcji oraz wzrost poziomu testosteronu, odpowiadającego za ochotę na miłosne igraszki. Sole mineralne oraz glikogen stymulują oraz usprawniają mięśnie zwiększając sprawność seksualną.
- Z pobliskiego sklepu. Truskawki, banany, brzoskwinie oraz szparagi posiadają miłosną moc – wspomagają płodność, dodając energii i rozbudzając zmysły. A są na wyciągnięcie ręki!
- Nie ma jak czekolada. Doskonałym dodatkiem do owocowych afrodyzjaków będzie czekolada. Podnosząc poziom endorfin, serotoniny oraz fenyloetyloaminy poprawia nasz humor i zapewnia dobre samopoczucie. W tym rozwiązaniu najlepszy rezultat osiągniemy serwując czekoladowe fondue.
- Seler jako afrodyzjak. Przesypany cukrem, poszatkowany korzeń selera zalewamy winem i odstawiamy na 48 godzin, następnie miksujemy i przefiltrowujemy przez sitko. Otrzymany napój o smaku ananasa to skuteczny afrodyzjak pomocny również w bólach artretycznych.
- Zaskakująca pelargonia. Dobrze znana i popularna w Polsce roślina doniczkowa Geranium species, pelargonia, jest surowcem leczniczym o antyseptycznych właściwościach. Olejki eteryczne, które znajdują się w liściach krzewinki są doskonałym środkiem na bóle i kłucia ucha wewnętrznego. Zwinięty, czysty listek wkładamy do małżowiny w celu zmniejszenia stanu zapalnego. W bólach reumatycznych proponuje się okłady z liści w miejscach newralgicznych, natomiast przy katarze wąchanie listka o intensywnym zapachu. Pelargonia pobudza seksualnie!